Ogłoszenia

Drodzy mieszkańcy Kocur i Malichowa i nie tylko

Ukraina

Mamy za sobą ponad dziewięć miesięcy ciężkiej pracy, ludzkich łez i radości. Pierwsze rodziny ukraińskie przyjechały do Sołectwa 26 lutego, a do Centrum Aktywności Wiejskiej 6 marca. Przez ten czas przewinęło się około 40 osób. Jedni przyjeżdżali, inni jechali dalej. Obecnie sala jest wolna. Korzystamy z niej tak jak dotychczas. Większość osób pozostała od początku do końca. Obecnie rodziny dostały mieszkania na terenie Gminy Dobrodzień. Mieszkania zostały wyremontowane dzięki dotacji od Wojewody. Kilka osób pojechało do Niemiec, inni do większych miast, a reszta wróciła na Ukrainę.

Większość matek poszła do pracy, dzieci do Szkół i Przedszkoli. Zaczęli normalnie żyć. Byli też ojcowie niepełnosprawnych dzieci. W CAW-ie wszyscy się ze sobą zżyli jak jedna rodzina. A zaznaczam, że to byli dla siebie obcy ludzie. Przez ten czas wspomagaliśmy te osoby zakupami żywności, środkami higienicznymi, transportem do lekarzy itp. Na salce były wyznaczone osoby do zarządzania towarem, żeby nikt nie był poszkodowany. Dzięki temu też rodziny mogły stanąć na nogi. Przyjechali często z jedną walizką. Cześć rzeczy dostali z darów, ale tego też w którymś momencie zabrakło. Z biegiem czasu, dzięki pracy i zasiłkom pokupowali sobie nowe rzeczy. Większość tych osób funkcjonuje wśród nas. Pracują, uczą się, zostawiają w Polsce podatki. Integrują się wśród naszego społeczeństwa. Trzeba tych ludzi zrozumieć, że nie jest im łatwo. Zostawili na Ukrainie domy, mieszkania, mężów, ojców, dziadków, którzy nie mogli lub nie chcieli opuścić swojego kraju. Nie były to łatwe decyzje.